Kolekcja strojów

Kalendarz wydarzeń

Listopad 2024
P W Ś C Pt S N
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 1

Aktualności

czwartek, 14 marca 2013 08:27

 

Za oknem co prawda jeszcze śniegi, ale marzec to dobry miesiąc aby zaplanować wyjazdy na Mistrzostwa w 2013 roku.

Poniżej przedstawiamy kalendarz imprez które odbędą się w bieżącym roku.

11-12 maj Mistrzostwa Niemiec więcej informacji na stronie www.goldsuchervereinigung.de.

18-19 maj Mistrzostwa Austrii więcej informacji na stronie www.goldwaschen.at.tf.

 25-26 maj Mistrzostwa Szkocji i Wielkiej Brytanii więcej informacji www.britishgoldpanningassociation.co.uk

31 maja - 2 czerwca XX Jubileuszowe Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Płukaniu (będzie się działo)

8 Czerwca Mistrzostwa Włoch więcej informacji www.cercatoridoro.it

 19 - 21 Mistrzostwa Słowacji i Czech więcej informacji www.goldpanning.sk

9 - 11 sierpnia Mistrzostwa Szwajcarii więcej informacji www.goldwaschen.ch.

19- 25 sierpnia XXXVIII Mistrzostwa Świata w Płukaniu złota więcej informacji www.elvo2013.it

PBKZ K

czwartek, 14 marca 2013 08:15

Po chwili nieobecności , nowa strona World Goldpanning Association jest znowu aktywna. Nowy adres internetowy to www.wga. net zaś stary adres (www.worldgoldpanningassociation.org) nie jest już dostępny w sieci.Nowa strona jest jeszcze w fazie rozwoju, i aktualizacji.Zapraszamy do odwiedzenia strony World Goldpanning Association

PBKZ K

poniedziałek, 11 marca 2013 09:54

 

Zapraszamy do udziału w internetowej grze o Złoto. Zrealizowana jest na podstawie programów "Gorączka złota, Morze Złota i Dżungla Złota" emitowanych na Discovery Channel w każdy czwartek.

"Witaj poszukiwaczu masz do wybory trzy miejsca Alaska , Morze Beringa, Ghana. Dokąd jedziesz szukać złota??

Kliknij na poniższe zdjęcie i zagraj o ZŁOTO .

 

Źródło: Discovery Polska

PBKZ K

poniedziałek, 11 marca 2013 09:49

Złoto oraz inne szlachetne metale wydobywane przez człowieka pochodzą z przestrzeni kosmicznej, a na Ziemię trafiły podczas wielkiego bombardowania meteorytowego ponad 4 miliardy lat temu. Naukowcy podejrzewali tak od dłuższego czasu, a teraz znaleźli dowody przemawiające na korzyść tej hipotezy.

Obecność szlachetnych metali w skałach odsłaniających się na powierzchni naszej planety jest oczywistością, a jednak stanowi sporą zagadkę dla badaczy. Aktualnie przyjmujemy, że podczas tworzenia się Ziemi żelazo oraz inne pierwiastki (w tym złoto oraz platyna) powinny były trafić do jej centrum, gdzie uformowały jądro. Skąd zatem tak wiele złota na powierzchni planety?

Jedno z możliwych wyjaśnień zakłada, że cenne pierwiastki nie znajdowały się w materii, która utworzyła Ziemię, lecz dotarły później – w trakcie bombardowania meteorytowego mającego miejsce od około 4,5 mld lat do 4,1 mld lat temu. Był to jedyny moment, kiedy duża ilość materii pozaziemskiej mogła trafić na powierzchnię planety. Jedyny problem stanowi udowodnienie, że problematyczne pierwiastki rzeczywiście wykazują genezę kosmiczną.

poniedziałek, 28 stycznia 2013 09:11

Amator wykopał z ziemi grudkę złota wartą majątek

Poszukiwacz złota-amator znalazł w Australii ogromny samorodek. Grudka waży 177 uncji, czyli ponad 5,5 kg.
Mężczyzna podczas poszukiwań posługiwał się przenośnym wykrywaczem metalu. Złoto znajdowało się zaledwie 60 cm pod ziemią.

Doświadczeni poszukiwacze złota są zdziwieni. Przyznają, że to niespotykane odkrycie. Wartość znaleziska szacuje się na ponad 300 tysięcy dolarów.

poniedziałek, 28 stycznia 2013 08:17

Jakiś czas temu mieliśmy zaszczyt goszczenia w Złotoryi ekipę jednego z największych mediów internetowego w Polsce dziennikarzy ONETu. Poniżej przypominamy reportaż który przez 2 dni znajdował się na "głównej" stronie. W okolicach Złotoryi drogocenne drobinki można znaleźć nawet w kretowisku. Poszukiwacze przemywający złotonośne piaski wydobywają ok. 0,5 kg kruszcu rocznie, ale wielkie samorodki wciąż czekają na swoich odkrywców. Bo w to, że ktoś kiedyś znajdzie nad Kaczawą bryłkę złota o wielkości pięści, nikt nie wątpi.Do Kaczawy na pewno nie wejdziemy. Po ostatnich deszczach wezbrała tak, że nurt porwałby nie tylko płucznię, ale pewnie także i nas. Idziemy nad mały zalew. Kopacze wyciągają łopaty, miski i fiolki, do których mają trafić drogocenne okruchy. Zakładamy wodery, dwie łopaty wybranego niedaleko brzegu piachu lądują w mojej misce, opiekująca się pisklętami kaczka nie spuszcza nas z oczu.