02-08-2006
Jest godzina 21.30 i właśnie wjeżdzamy na prom ŚWINOUJŚCIE - YSTAD. Pierwszy etap podróży mamy za sobą. Liczył trochę ponad 400 km i upłynął w bardzo wesołej atmosferze. Opuszczamy kraj. Samochód sprawuje się bardzo dobrze. Niestety gorzej ze stacjami benzynowymi w Świnoujściu. Jest jakaś awaria a na jedynej czynnej stacji kolejka. Wjeżdżamy na prom mając kropelkę paliwa w baku! Mamy nadzieję, że stacja benzynowa w Ystad jest blisko zjazdu z promu. Ale tym będziemy się martwić jutro rano. Teraz przez Bałtyk!
W imieniu płukaczy z promu pozdrawia
Anna Świerk